Logo pl.androidermagazine.com
Logo pl.androidermagazine.com

Ceny mobilnych danych w USA należą do najdroższych na świecie

Anonim

Pod względem cen surowych USA plasują się wśród najwyższych na świecie pod względem kosztów abonamentów telefonicznych. Według badań Międzynarodowego Związku Telekomunikacyjnego (ITU) średni plan telefoniczny z 500 MB danych kosztuje 85 USD w USA, w porównaniu do 24, 10 USD w Chinach i 8, 80 USD w Wielkiej Brytanii, pod względem parytetu siły nabywczej w dolarach amerykańskich (PPP).

The Economist stworzył świetną interaktywną mapę pokazującą różnicę cen na całym świecie, która pokazuje, jak daleko w tyle są Stany Zjednoczone pod względem ceny danych mobilnych. Ponownie, jeśli chodzi o surową cenę zakupu planów telefonii komórkowej z danymi, Stany Zjednoczone są w towarzystwie takich krajów, jak Botswana, Angola i Maroko, gdzie posiadanie telefonu z zaledwie 500 MB miesięcznych danych mobilnych może kosztować od 80 do 110 USD.

Najtańsze kraje na świecie, które wybierają abonament telefoniczny z danymi, to Indie, Indonezja, Niemcy, Włochy i Wielka Brytania, z których każdy kosztuje około 10 USD (ponownie w PPP) za ten sam plan, który kosztuje 85 USD w USA Najtańsze dane zebrane przez ITU było w Austrii, gdzie 4, 70 USD daje abonament telefoniczny z 500 MB danych mobilnych.

Oczywiście ustalone ceny nie mówią całej historii. Chociaż w wartościach nominalnych przeciętny konsument z USA płaci drastycznie więcej za plan telefoniczny niż nawet kraje rozwijające się, procent kosztu dochodu danej osoby jest nadal bardzo niski. Ten plan taryfowy za 85 USD stanowi zaledwie 2, 1 procent dochodu narodowego brutto (DNB) w USA, podczas gdy w Botswanie jest to 9 procent. W Maroku jest to 20 procent.

Patrząc na kraje, w których ceny danych mobilnych spadają poniżej 2, 5 procent DNB, Stany Zjednoczone powracają do znajomości z Kanadą, Meksykiem, większością krajów Europy i Rosją. Chociaż te tańsze plany europejskie mogą zawierać się w przedziale od 0, 5 do 1 procent DNB, a zatem nadal są znacznie tańsze niż w USA, ci z nas w stanach mogą nie mieć go tak źle, jak mogłoby się wydawać.

Źródło: The Economist