Logo pl.androidermagazine.com
Logo pl.androidermagazine.com

Prawdziwy powód, dla którego LG stworzyło Google, najostrzejszy wyświetlacz OLED

Anonim

Pod koniec maja LG i Google pokazały mały kawałek szkła, który na zawsze zmieni VR i AR. Był to 4, 3-calowy wyświetlacz OLED o rozdzielczości 3840 x 4800 (18 megapikseli) o polu widzenia 120 x 96. Szybkie sprawdzenie matematyki mówi, że oznacza to, że ma 1443 pikseli na cal, co czyni go wyświetlaczem o najwyższej rozdzielczości. Och - ma także częstotliwość odświeżania 120 Hz.

Jeśli masz Oculus Rift lub HTC Vive, możesz zrozumieć, dlaczego jest to niesamowite. Jeśli tego nie zrobisz, musisz zrozumieć, że zestawy słuchawkowe VR działają, wyświetlając obrazy na dwóch małych wyświetlaczach umieszczonych bardzo blisko gałek ocznych. Daje to poczucie zanurzenia, co jest dość ważne, jeśli chcesz, aby rzeczywistość wirtualna wyglądała jak rzeczywistość. Oznacza to również, że wszystko może wyglądać jak drzwi ekranowe, ponieważ piksele są tak blisko twoich oczu, że możesz odczuwać klaustrofobię, ponieważ pole widzenia jest zbyt wąskie. Nawet częstotliwość odświeżania 60 lub 90 Hz może sprawić, że poczujesz lekką chorobę morską w odpowiednich (lub złych) warunkach.

VR potrzebuje bardzo dobrego i bardzo stabilnego wyświetlacza. Więcej jest tutaj lepszych.

Musisz również wiedzieć, że Google Daydream i Gear VR firmy Samsung są bardzo fajne, ale VR VR zasilany smartfonem nie jest tak „potężny” jak zestaw słuchawkowy, który korzysta z silnika komputera i karty graficznej i może nasilić każdy z tych problemów. VR to nowa technologia, a problemy związane z każdą nową technologią są do rozwiązania. Jednym ze sposobów ich rozwiązania jest wykopanie przed oczami, które ma na celu osiągnięcie granic ludzkiego wzroku.

Niektóre rzeczy wyglądają lepiej za drzwiami ekranu.

Niektórzy bardzo inteligentni naukowcy mówią nam, że granice ludzkiego widzenia wynoszą 9600 x 9000 pikseli przy 2180 ppi, przy polu widzenia 160 x 150. Oznacza to, że ten ekran jest bliżej niż kiedykolwiek do pokazania wszystkiego, co nasze oczy są w stanie zobaczyć mechanicznie. Porównaj to z czymś takim jak HTC Vive Pro i jego wyświetlacz 1440 x 1600 (625 ppi) przy 90 Hz. Vive Pro to świetny zestaw słuchawkowy VR i korzystanie z niego może być wciągające dzięki odpowiedniej zawartości - to naprawdę może być wirtualna rzeczywistość. Ten panel od LG jest znacznie lepszy.

Tak więc ten nowy ekran jest zbudowany dla VR i będzie kanałem do poprawy technologii. Jest to oczekiwane, gdy inteligentni ludzie pracują nad tymi problemami. Ale nie sądzę, żeby ktokolwiek spodziewał się, że Google będzie firmą, która chciałaby go zbudować. Google może całkiem dobrze radzić sobie z VR, zarówno w mniejszej, niedrogiej przestrzeni z Daydream, jak i samodzielnymi zestawami VR, takimi jak te, które widzieliśmy już w Lenovo. Ale nie sądzę, że ten ekran został zaprojektowany dla dowolnego produktu, który Google obecnie „produkuje”.

Tak będzie sprzedawać VR - bez przewodów, bez plecaków. Google musi po prostu sprawić, by było niesamowite.

Ten nowy wyświetlacz musi wejść do samodzielnej jednostki, która nie sprawi, że będziesz wyglądać jak Ghostbuster, kiedy go nosisz, bo inaczej nikt go nie kupi.

Potrzebujesz dużo oomph, aby przepchnąć te wiele pikseli przy 120 Hz, a mały samozamykający zestaw słuchawkowy z mobilnym układem nie będzie w stanie tego zrobić. Nie można obejść tego prostego faktu, a wiemy już, że panel nie może przekroczyć 90 Hz na żadnym istniejącym mobilnym chipsecie. To nie jest kwestia surowej mocy; małe ruchome układy scalone są ograniczone cieplnie. Mogą biegać szybko i ciężko, ale potem rozgrzewają się i muszą odpocząć. Ten panel nie jest podobny do Lenovo Mirage Solo, ponieważ wymaga procesora i procesora graficznego działającego wystarczająco szybko, aby prowadzić go bez uderzania w ścianę termiczną.

Myślę, że Google ponownie spróbuje wymyślić samodzielną VR. Google uwielbia majstrować przy istniejących produktach, a Daydream Standalone to lśniąca nowa platforma, która nie została jeszcze zabrudzona przez brudne ręce - trzeba kusić, aby wypróbować „rzeczy”. Jeśli istnieje sposób na dopasowanie przenośności do mocy renderowania GPU, znajdą ją.

Czy to kupujemy, czy nie, to prawdziwe pytanie.