Logo pl.androidermagazine.com
Logo pl.androidermagazine.com

Dlaczego Motorola wprowadzająca strategię laptopów Lenovo na smartfony nie jest właściwym posunięciem

Anonim

Motorola ma jasno zdefiniowaną strategię dla swoich smartfonów: seria Moto E jest skierowana do segmentu podstawowego, oferta Moto G jest dostosowana do kategorii budżetowej, a telefony Moto X i Z tradycyjnie obsługują średnie i wysokie -end segmenty. Niedawny wyciek sugeruje jednak, że firma przygotowuje się do znacznego rozszerzenia oferty smartfonów w 2017 roku.

Lista obejmuje Moto Z2 Play klasy średniej i Z2 Force z obsługą Moto Mods, Moto X klasy średniej z wyświetlaczem Full HD i tak zwaną SmartCam, nowych uczestników serii Moto E oraz wprowadzenie seria Moto C „Ultimate Essentials”, która zaczyna się od 89 €.

W niewytłumaczalny sposób wygląda na to, że Motorola przygotowuje się do wypuszczenia odświeżonego wariantu Moto G5 z podwójnymi tylnymi kamerami. Moto G5 Plus zadebiutował w marcu, a czujnik obrazowania 12MP jest jedną z jego głównych zalet. Wyciek sugeruje, że Motorola zwiększa rozmiary ekranu - Moto GS będzie wyposażony w 5, 2-calowy panel (w porównaniu z 5-calowym panelem w Moto G5), a GS + rzekomo ma ekran 5, 5-calowy (w porównaniu z 5, 2 cale).

Według wycieku, Motorola wyda nie mniej niż dziewięć telefonów w tym roku, co doprowadzi do zatłoczonego składu. W pewnym stopniu widzieliśmy to już w zeszłym roku na rynkach azjatyckich z Moto M i Moto G, które były pozycjonowane w tym samym segmencie. Jedynym wyróżnikiem Moto M było metalowe podwozie i chociaż następca Moto M nie był szczegółowo opisany w przecieku powyżej, możliwe, że usłyszymy więcej o urządzeniu w późniejszym terminie. Dziwne jest również to, że w składzie nie ma zwykłego Moto Z - funkcjonalność Moto Mods będzie ograniczona do Moto Z2 Play (która może być obniżką w stosunku do pierwszego) i droższej Moto Z2 Force.

Z dziewięcioma nowymi modelami na horyzoncie Motorola będzie musiała zmierzyć się z szybkimi aktualizacjami.

Lenovo ma w zwyczaju wprowadzać urządzenia ukierunkowane na określoną niszę - widzieliśmy to w ciągu ostatnich dwóch lat z Vibe C, Vibe X, Vibe S i Vibe P. Motorola podąża teraz śladami swojej firmy macierzystej, a powodem tego może być nowo opracowana strategia Lenovo dla segmentu smartfonów. Możliwe jest, że firma znajdzie oszczędności, dzieląc się komponentami i projektami w swoim zróżnicowanym asortymencie, ale dla większości konsumentów będzie to mylące.

Po zabawie ze znakiem „Moto by Lenovo” w zeszłym roku, Lenovo efektywniej wykorzystuje markę Motorola na rynkach światowych. Producent ujawnił na początku tego roku, że chociaż będzie kontynuował strategię dwóch marek, marka Motoroli będzie miała pierwszeństwo na rynkach takich jak Indie, gdzie producent sprzedaje telefony pod obiema markami.

Ten ruch ma sens z punktu widzenia Lenovo - ponieważ firma ogranicza swoje własne oferty, teraz Motorola ma obowiązek wypuszczenia nowych telefonów, aby wypełnić tę pustkę. Sądząc po pozycjonowaniu nowej serii Moto E i Moto C, właśnie to robi Motorola.

Moto C jest teraz oficjalny i oferuje 5-calowy wyświetlacz FWVGA, czterordzeniowy procesor, 1 GB pamięci RAM, 8 GB pamięci, aparat 5 MP, przednią strzelankę 2MP, 3G i baterię 2350 mAh za 89 €. Jest Moto C Plus z większym ekranem i baterią 4000 mAh wraz z 1 GB pamięci RAM i 16 GB pamięci, która będzie sprzedawana w cenie 119 EUR. Odświeżenie Moto E w 2017 r. Prawdopodobnie będzie sprzedawane za 150 USD, dodając czujnik odcisków palców i mocniejsze specyfikacje.

Wprowadzając jednocześnie kilka nowych modeli, Motorola utrudnia sobie wdrażanie aktualizacji. Firma nie jest tak szybka, jak w przypadku dostarczania aktualizacji oprogramowania, aw przypadku kilku telefonów, takich jak Moto G 2015 i Moto E3 Power, firma postanowiła w ogóle nie oferować aktualizacji. Wprowadzając w tym roku co najmniej dziewięć nowych modeli, Motorola będzie znacznie obciążać swoje zasoby inżynierskie, ponieważ stara się aktualizować swoje portfolio urządzeń.

Co sądzisz o zmienionej strategii smartfonów Motoroli? Daj nam znać w komentarzach poniżej.