Logo pl.androidermagazine.com
Logo pl.androidermagazine.com

Xperia x ultra: po rozczarowującym początku 2016 roku mam nadzieję na najlepszy telefon Sony od lat

Anonim

Sony, a wcześniej Sony Ericsson, jest częścią ekosystemu Androida prawie od samego początku. Po drodze, pomimo burzliwych warunków panujących w innych częściach firmy i półrocznego cyklu wydawniczego, Sony udało się wypróbować naprawdę świetne telefony. Xperia Z3 wyróżnia się jako zenit tej serii - ostatni telefon Sony, który naprawdę był wart miejsca obok ówczesnych telefonów Galaxy i iPhone'ów. (I model, który utrzymuje się tak dobrze przez dwa lata, że ​​jest to jedyny telefon Sony obecnie zaangażowany w program podglądu dla programistów Androida 7.0).

Ale w ciągu ostatnich kilku lat seria Xperia utknęła w martwym punkcie. Z3 + był bałaganem problemów termicznych i wydajnościowych. Z5 był przyzwoity, ale wyglądał obojętnie obok swoich bezpośrednich konkurentów.

Sony w 2016 r. Do tej pory: nudne, drogie, rozczarowujące prostokąty.

Wejdź do Xperii X w 2016 roku z nową strategią i smuklejszymi telefonami skupiającymi się na wrażeniach użytkownika, z mniej jawnym ściganiem specyfikacji. Wtedy wydawało się to dobrym pomysłem - Xperia X miała być „telefonem ludzi” w stylu Moto X, który zrekompensowałby jej brak najnowocześniejszych specyfikacji dzięki inteligentnemu oprogramowaniu.

To, co się zmaterializowało, to kolejny nudny, zasilany Androidem prostokąt z oczywistymi problemami sprzętowymi. Plastikowe ramy w epoce metalu i szkła, powolny aparat rozczarowujący w słabym świetle, w cenie 550 USD, która nie miała sensu dla nikogo oprócz najtwardszych fanów Sony. Możesz uzyskać takie same wrażenia użytkownika w innym miejscu za ułamek kosztów.

Podobnie jego starszy brat - X Performance - oferował niewiele więcej niż X, aby uzasadnić swoją oszałamiającą cenę 700 USD. Na ekranie dotykowym pojawiły się problemy z wrażliwością. Zastosowano ten sam moduł aparatu z X, więc jakość zdjęć przy słabym świetle rozczarowała Samsunga i jabłka na świecie. Nawet z najnowszym Snapdragonem 820 pod maską aparat boleśnie wolno ładował się i strzelał. Po raz kolejny zasadniczo nie było powodu, aby dać Sony pieniądze w świecie, w którym Galaxy S7, HTC 10 i iPhone 6s istnieją w tej samej cenie.

A kupujący w Stanach Zjednoczonych dostali bum, płacąc 550 USD za Xperię X lub 700 USD za X Performance, bez skanera linii papilarnych - niezwykle ważna funkcja, która jest standardem na innych terytoriach.

To, że Sony, marka o silnym rodowodzie doskonałych niezależnych aparatów i producent czujników stosowanych w iPhone'ach 6s Plus i Galaxy S7, wciąż popełnia te same błędy we własnych kamerach mobilnych, jest oszałamiające. Wbrew powszechnej wiedzy branży, nadal działa, jakby optyczna stabilizacja obrazu nie miała znaczenia, i że można wysyłać tradycyjny czujnik wysokiej rozdzielczości bez OIS i polegać wyłącznie na oprogramowaniu.

Szokujące jest również to, że doświadczony producent postanowił wykluczyć tak kluczową funkcję, jak bezpieczeństwo odcisków palców ze swoich flagowych telefonów na rynku tak ważnym jak USA, wbrew szerokiemu i oczywistemu trendowi w branży.

W tym momencie jedynym wyróżnikiem serii Xperia X jest sama marka Sony.

Firma wycofała się także ze swojego drugiego ważnego wyróżnika: żywotności baterii. W czasach Xperia Z1, Z2 i Z3 Sony mogło się pochwalić wiodącą w branży długowiecznością. Jego duże, pudełkowate telefony były w stanie pomieścić duże, pudełkowe baterie, które mogły działać przez cały dzień, a potem niektóre. Pojemność baterii powoli spadała w kolejnych latach, a teraz Z3 +, Z5 i X zapewnią ci jeden dzień, jeśli będziesz miał szczęście.

Wprowadzanie najnowocześniejszych technologii Sony do telefonów komórkowych było misją starego Sony Ericsson. Jeszcze w 2015 roku telefony Xperia były sprzedawane jako „najlepsze z Sony”. Ale seria Xperia X nie jest najlepsza z niczego, a coraz bardziej jedynym prawdziwym wyróżnikiem tych telefonów jest sama marka Sony - marka, która, spójrzmy prawdzie w oczy, nie nosi już tego, co kiedyś.

Sony potrzebuje kolejnego dużego, imponującego telefonu. Coś godnego najwyższej ceny i coś, co uzasadnia wartość, jaką przypisuje swojej marce. Coś, co nie jest tak agresywne jak moje ostatnie wysiłki. I jako ktoś, kto w przeszłości używał i kochał telefony Sony, naprawdę mam nadzieję, że ten wyciekający telefon jest produktem do tego.

W tej chwili niewiele wiemy o Sony F833X, poza jego numerem modelu i garstką wyciekających zdjęć. (Jak prawie wszystko inne, podobno użyje procesora Qualcomm Snapdragon 820). Jednak zdjęcia uzyskane przez GSMArena ujawniają się same w sobie.

Ten wyciekający telefon Sony wygląda trochę jak czołg - ale to dobrze, jeśli spakuje sprzęt, aby uzasadnić swój ciężar.

To duży, blokowy telefon - być może powrót do starszych Xperias, z miejscem na sporą baterię. Grubość urządzenia również dobrze wróży wydajności aparatu - wreszcie powinno być miejsce na optycznie ustabilizowany moduł, jednocześnie utrzymując obiektyw równo z ciałem. Inne godne uwagi ulepszenia aparatu - podwójna lampa błyskowa z tyłu i laserowy autofocus - sugerują, że poczyniono tutaj znaczące kroki naprzód.

I choć jest on gruby, prostokątny i wysoki, poziome ramki zostały ograniczone do minimum, a język projektowania wydaje się iść naprzód. Części podwozia mogą być z tworzywa sztucznego, ale grube poliwęglanowe wykończenie Xperia X wydaje się być w dużej mierze wyeliminowane. Wygląda to trochę jak czołg, i to dobrze, jeśli spakuje mięsień sprzętowy, aby usprawiedliwić swój ciężar.

Jeśli Xperia X będzie telefonem dla mas (co prawda ciężkie pytanie o 550 USD), to ten nowy model (być może Xperia X Ultra?) Może być telefonem Sony dla entuzjastów. Właśnie tego oczekuję - telefonu Xperia, który ożywi tę zmęczoną markę, z ekwipunkiem, sprzętem do aparatu i żywotnością baterii.

Możliwe, że Xperia X Ultra (lub jakkolwiek to się nazywa) przebije się już na IFA 2016 na początku września. A jeśli spełni nasze oczekiwania, może stanowić ciekawy dodatek do wielu nowych smartfonów w czwartym kwartale. Jeśli nie? Może nadszedł czas, aby odkurzyć markę Xperia Z w celu ożywienia w 2017 roku.