W tym tygodniu flanker marki kanadyjskiego operatora Rogers wprowadził nowy plan promocyjny, który rzekomo oferuje nieograniczoną ilość danych, łącznie z rozmowami i wiadomościami w całej Kanadzie, za 40 dolarów miesięcznie. Na rynku, na którym nie jest rzadkością wydawanie ponad 100 USD na kilka gigabajtów danych, warto przyjrzeć się takiej ofercie.
Ta tak zwana oferta nieograniczona jest pełna zastrzeżeń
Ale ta tak zwana oferta nieograniczona jest pełna ostrzeżeń w jej warunkach, które, co prawda, są jawnie jawne na stronie internetowej firmy. Po pierwsze, podobnie jak wiele innych inicjatyw chatr, ogranicza się do sztucznie wykutych „stref”, które przedstawiają wiele największych miast Kanady - w tym przypadku Greater Toronto Area, Edmonton i Calgary. Kiedy Chatr zaczął, jego zadaniem było konkurowanie z nowymi uczestnikami, Mobilicity i Wind Mobile, naśladując ich ograniczenia infrastruktury w świecie rzeczywistym. Następnie Mobilicity została zakupiona przez spółkę dominującą Chatr, Rogers, a Wind Mobile została przejęta w zeszłym roku przez Shaw Communications.
Strefy te nie są skandaliczne, ponieważ bazują na modelu biznesowym, który firma ustanowiła od lat. Zamiast tego nowy plan Chatr wprowadza w błąd, nakładając limit przepustowości 1 gigabajta na nieograniczony plan, co wyjaśniono w warunkach:
Jeśli zużycie danych w strefie w ciągu miesiąca przekroczy limit przydziału danych 3G zgodnie z planem, wykorzystanie danych pozostaje nieograniczone, ale prędkości danych zostaną zmniejszone z 3 Mb / s do 64 kilobitów na sekundę (zarówno w przypadku pobierania, jak i przesyłania) do daty rocznicy. Ograniczenie prędkości nie powinno mieć wpływu na wiele aplikacji, które nie wymagają dużej przepustowości (takie jak poczta e-mail i przeglądanie Internetu). Aplikacje, na które to ograniczenie prędkości prawdopodobnie wpłynie, to te, które wymagają większej przepustowości (na przykład strumieniowe przesyłanie wideo).
Nieograniczone dane są ograniczone do 1 gigabajta przy prędkościach 3G, ale te tak zwane „premium” prędkości są ograniczone do zaledwie 3 Mb / s, spadając do dość 64 kb / s po przekroczeniu przydzielonej przepustowości. W ten sposób Chatr ucieka się z twierdzeniem, że plan ma nieograniczoną ilość danych, nie omijając raczej krótkowzrocznego spojrzenia na Kodeks postępowania w sieci bezprzewodowej.
Taki ruch zwykle nie byłby interpretowany jako nieuczciwy, ale z jednego ważnego powodu: chatr działa w sieci Rogers, która technicznie jest zdolna do prędkości 3G powyżej 42 Mb / s. Ograniczone prędkości 3G są ograniczone do zaledwie 3 Mb / s z jednego powodu: naśladować rzeczywiste ograniczenia sieci Wind Mobile.
To wyścig, którego Rogers nie chce wygrać; chce tylko utrzymać status quo.
Można argumentować, że nie ma nic złego w praktyce okaleczania własnej sieci przez Rogersa, aby lepiej konkurować z firmą, której większość Kanadyjczyków nawet nie wziąłaby pod uwagę ze względu na jej mierną infrastrukturę. I ten chatr, nawet przy marnym 3Mbps, ma znacznie lepszy zasięg sieci niż Wind, biorąc pod uwagę jego bardziej dojrzałą sieć, jest powodem do świętowania. Ale najwyraźniej jest to wyścig, którego Rogers nie chce wygrać; chce tylko utrzymać status quo.
Taka praktyka mogłaby również stanowić precedens na kanadyjskim rynku bezprzewodowym, uzasadniając zastosowanie limitów opartych na prędkości jako uzupełnienia miesięcznych limitów przepustowości, do których jesteśmy już przyzwyczajeni.
Dobrą wiadomością jest to, że dla klientów potrzebujących smartfonów o niskiej przepustowości w trzech kwalifikujących się miastach, jest to całkiem niezła okazja. Ale za okleiną kryje się praktyka karna firmy, która nie ma powodu, aby to robić. Poprzez sztuczne ograniczenie prędkości sieci Rogers podnosi - lub obniża, w zależności od tego, jak na to spojrzysz - poprzeczkę dla przewoźników ze zniżkami w całym kraju.