Logo pl.androidermagazine.com
Logo pl.androidermagazine.com

Google Nexus One retrospective

Spisu treści:

Anonim

Nazwij Nexus One tym, czego chcesz - nieudany eksperyment, iClone, przed czasem, cokolwiek. Nazwiemy go solidnym telefonem, zrodzonym z chęci Google'a, by „wstrząsnąć” rynkiem smartfonów, zarówno pod względem dostępnego sprzętu, jak i sposobu, w jaki został sprzedany konsumentom. Niektóre z nich działały. Niektóre nie.

Nie zamierzamy podsumowywać życia każdego smartfona z Androidem, gdy zostanie wymieniony. To byłoby głupie. Ale Nexus One był poważną próbą Google na zmianę rzeczy i zasługuje na ostateczne wysłanie, co jest nieco mniej głupie. I tak po przerwie retrospektywa na Nexus One.

Nexus One: Born, 5 stycznia 2010 r

OK, to nie do końca prawda. Podczas gdy Google ogłosił Nexusa One na specjalnym wydarzeniu prasowym w San Francisco na początku stycznia 2010 r., Faktycznie dał telefon pracownikom około miesiąc wcześniej, kiwając głową i mrugając okiem, że tak naprawdę nie powinni się tym chwalić publiczny. Oczywiście wiesz, jak to idzie.

Co Google trzymał w tajemnicy? Och, tylko pierwszy smartfon (wyprodukowany przez HTC) z 3, 7-calowym ekranem dotykowym AMOLED, pierwszy w USA z procesorem Snapdragon 1GHz i pierwszy z Androidem 2.1. Również po stronie sprzętowej było ładowanie bez wtyczek za pośrednictwem trzech styków na dolnej ramce telefonu. Stary trackball pozostał, ku zadowoleniu jednych i pogardą innych. Wyciekła stacja dokująca samochodu i stacja dokująca, a ostatecznie zostały sprzedane konsumentom.

Narodziny Nexusa One stały się wiadomościami na pierwszej stronie. To jest śmierć? Nie tak bardzo.

Pojawiły się niewielkie drobiazgi sprzętowe, głównie otaczające ekran dotykowy. AMOLED nie jest świetny na zewnątrz, ponieważ nie widać ekranu z powodu odbicia. Istnieją również problemy z samym ekranem dotykowym N1, ponieważ jego implementacja wielodotykowa może być nieco niedokładna. Nie dla osób, które przełamują interesy, ale na pewno bóle głowy. Z punktu widzenia oprogramowania brak multitouch przy uruchomieniu był powodem frustracji, podobnie jak problem z utrzymaniem połączenia z siecią 3G T-Mobile.

To mniej więcej telefon w kilku krótkich zdaniach. Na razie przewidywalna poprawa i niekoniecznie innowacyjna, choć był to przyzwoity krok w porównaniu z większością smartfonów z Androidem, które były dostępne w tym czasie (jednym wyjątkiem byłby Motorola Droid, argumentujemy).

Sklep internetowy z telefonami Google

Część, którą Google naprawdę chciał wstrząsnąć, polegała na sposobie sprzedaży telefonu. Wraz z wprowadzeniem Nexusa One przyszedł sklep internetowy z telefonami Google pod adresem Google.com/phone. To było (zresztą w Stanach Zjednoczonych), jedyne miejsce, w którym można było kupić Nexusa One. Na początku istniało kilka opcji: odblokowany, niesubsydiowany GSM Nexus One, który działał w sieciach 3G i EDGE T-Mobile lub sieci EDGE AT&T. Wersja Verizon została obiecana podczas premiery, kilka miesięcy później, została uznana za martwą. W marcu Google wydał odpowiednią wersję Nexus One dla AT&T (i Rogers) 3G. Tego samego dnia, Sprint również powiedział, że dostanie Nexus One. To się nigdy nie zdarzyło.

Model sklepu internetowego był nękany przez kilka głównych problemów, z których wszystkie się ze sobą spotkały. Rozważać:

  • Nie próbuj przed zakupem: Tak naprawdę nie można wypróbować telefonu przed zakupem. Czy to było za małe? Za duży? Jak tam klawiatura? Nie ma sposobu, aby powiedzieć przed odłożeniem pieniędzy.
  • Brak marketingu: jeśli telefon faktycznie nie będzie dostępny w sklepie, zdobędziesz trochę siły marketingowej. Poza początkowym naciskiem mediów po ogłoszeniu, Google nie zrobił zbyt wiele, aby aktywnie naciskać na Nexusa One. Na stronie głównej Google.com pojawiła się jedna linijka (i to nie jest drobna rzecz do zrobienia dla Google), a także reklamy AdSense. Ale na drodze tradycyjnego marketingu głównego nurtu istniał zilch. Brak reklam w czasopismach. Brak reklam w gazetach. Brak spotów telewizyjnych.
  • Kto prowadzi to miejsce? Na początku doszło do masowego zamieszania w kwestii tego, kto był odpowiedzialny / odpowiedzialny za obsługę klienta. Google podniósł ręce i wskazał T-Mobile i HTC, jakby chciał powiedzieć „Hej, po prostu sprzedajemy rzeczy”. Google w końcu przejęło kontrolę, fora pomocy rozkwitły i skonfigurowano numer telefonu obsługi klienta. Lepiej późno niż wcale, ale wyrządzono wiele szkód.
  • Mylący proces ustalania cen / aktualizacji: wystarczająco źle, że tradycyjnie utknęliśmy w cenach subsydiowanych w Stanach Zjednoczonych. Nie pomogło to, że proces kwalifikowania się do dotacji T-Mobile został odrzucony, co ostatecznie doprowadziło do spadku cen i refundacji.

W maju 2010 r. Google ogłosił, że jego internetowy sklep z telefonami nie działa i kończy strategię. Wiceprezes ds. Zarządzania produktem Mario Queiroz wyjaśnił na konferencji programistów IO Google:

„Sklep internetowy był kolejnym elementem strategii. Był to dla nas pod wieloma względami eksperyment.… Android był sześć miesięcy temu w zupełnie innym miejscu.… A dzisiaj uważamy, że właściwą rzeczą jest z punktu widzenia dystrybucji różni się od tego, co było kilka miesięcy temu. Dlatego postanowiliśmy podwoić nasze partnerstwa ”.

21 lipca 2010 r. Google przestał sprzedawać Nexus One online.

Niech żyje Nexus One

Pomijając nieudaną strategię dystrybucji, Nexus One jest, był i prawdopodobnie będzie solidnym telefonem jeszcze przez jakiś czas. Pamiętajmy o niektórych pozytywach:

Początek ery Androida 1GHz

Szybkość procesora to nie wszystko, ale też nie jest niczym. Nexus One był pierwszym smartfonem z Androidem w Stanach Zjednoczonych, który oferował wyższe prędkości. Nie chodzi o to, że rynek smartfonów z Androidem nie był w tym kierunku, ale jest to specyfika, którą warto reklamować.

Ładowanie bezprzewodowe i synchronizacja Bluetooth

Szkoda, że ​​tak naprawdę nigdzie indziej go nie złapano. Dwa doki oficjalnie wydane przez Google wykorzystują trzy małe złote styki na dolnej ramce telefonu, aby nawiązać połączenie ładowania, co oznacza, że ​​tak naprawdę nie podłączasz niczego do telefonu, aby go naładować. W przypadku stacji dokującej oznacza to bardzo szybki dostęp do telefonu. Bez bałaganu z wtyczkami.

Ponadto stacje dokujące wykorzystały funkcję Bluetooth Nexusa One, co oznacza, że ​​można podłączyć głośniki do stacji dokującej na pulpicie i używać stacji dokującej do przesyłania strumieniowego muzyki z połączeń telefonicznych.

Powiadomienia z trackballa

Trackball nie jest najbardziej elegancką funkcją, jaką kiedykolwiek zobaczysz na smartfonie. Ale spełniło swoje zadanie, a potem jeszcze trochę. Umożliwiło to dokonanie ostrych zmian położenia kursora lub przewijanie ikon zamiast dotykania ekranu. Ale tam, gdzie naprawdę zabłysło (dosłownie), była implementacja powiadomień kolorystycznych. Nieobsługiwany oficjalnie do czasu wydania Androida 2.2 (wcześniej znajdował się w niestandardowych ROMach), trackball będzie migał w różnych kolorach dla różnych powiadomień. Ponieważ nie spodziewamy się już więcej trackballów w najbliższym czasie, będziemy musieli pozwolić temu żyć w pamięci.

Model sklepu internetowego (co prawda nie powiódł się)

OK, więc to nie zadziałało. Ale niektórzy z nas utożsamiają doświadczenie sklepu z telefonami komórkowymi z zakupem samochodu. To nie jest blisko uczciwego porównania i nadal zalecamy wypróbowanie telefonu przed jego zakupem. Ale dla nas szalonych zagorzałych nerdów ze smartfonów, którzy i tak zamierzają kupić telefon, była to miła, bezproblemowa metoda zakupu telefonu i posiadania go następnego dnia.

Sen hakera

Nexus One od samego początku był telefonem programistów nowej generacji Google. Podobnie jak wcześniej HTC Ion, został zaprojektowany tak, abyś mógł robić prawie wszystko, co chcesz. Proste polecenie „fastboot OEM unlock” otworzyło program ładujący, aby można było załadować niestandardowe ROM-y. Żadnych niemożliwych zabezpieczeń, żadnych obaw, że Google gestapo cię dopadnie, tylko ostrzeżenie, że unieważnisz gwarancję.

I stamtąd otwieracie zupełnie nowy świat niestandardowych ROM-ów. To właśnie na Nexus One po raz pierwszy poznaliśmy nowy interfejs użytkownika Sense, przeniesiony z europejskiego HTC Desire. I to tylko wierzchołek góry lodowej. Jeśli możesz to zrobić, możesz to zrobić na Nexus One.

Żegnaj stary przyjacielu

Dzięki temu składamy wyrazy szacunku Google Nexus One. Och, będzie jeszcze przez jakiś czas, żyjąc w rękach programistów i zagorzałych fanów Androida, którzy kupili jeden (lub więcej) w pierwszej kolejności. Ale to świetny telefon, który został zabrany przed czasem.

Co do sklepu? Ech, to był ciekawy pomysł, ale źle wdrożony i prawdopodobnie i tak skazany na zagładę, ze względu na sposób, w jaki ludzie wolą kupować telefony - dotowane i osobiście.

Do zobaczenia dobrze, Nexus One. Do zobaczenia dobrze.