Logo pl.androidermagazine.com
Logo pl.androidermagazine.com

Legalność korzystania ze szkła Google podczas jazdy jest nadal mętna, nawet jeśli kobieta omija bilet

Spisu treści:

Anonim

Wydostanie się z biletu z przyczyn technicznych nie pomaga w rozwiązaniu większych problemów legislacyjnych

Cecilia Abadie, 44-letnia kobieta z Kalifornii, która zyskała rozgłos po tym, jak w zeszłym roku otrzymała mandat za noszenie Google Glass, ponieważ zatrzymano ją za przekroczenie prędkości, miała swój dzień w sądzie. I w końcu uniknęła biletu (który prawdopodobnie kosztowałby znacznie mniej niż 1500 dolarów na jej twarzy), ponieważ chociaż Glass wpada pod ten konkretny kalifornijski posąg (jak przewidywaliśmy), policja musiałaby udowodnić, że Glass został faktycznie „włączony” według LA Times. Nie jest jasne, czy oznacza to, że wyświetlacz jest włączony, czy urządzenie jest włączone, ale w trybie gotowości, czy co. Nie zostało to udowodnione - nawet jeśli naruszałoby to prawo - więc nie ma biletu.

I za to, co jest warte, Abadie unikała również powoływania się na przekroczenie prędkości z powodu braku dowodów. To rzadko zdarza się w sądzie drogowym.

Ale jak powiedział prawnik reprezentujący Abadie na konferencji prasowej, żadna z tych kwestii nie odnosi się do prawdziwego problemu.

Sama Abadie nagrała konferencję prasową (oczywiście przez Glass). Phandroid też tam był i strzelał z bardziej tradycyjnego punktu widzenia. I od razu nietoperz pisze prawnik Abadie. Istnieje różnica między wydostaniem się z biletu drogowego z przyczyn technicznych, a większym problemem związanym z używaniem noszonych na twarz urządzeń do noszenia w pojazdach. I ta ostatnia nie została tutaj rozstrzygnięta.

Wydaje mi się, że to, co tu mamy, pokazuje, że nawet jeśli nosisz okulary… nadal musisz ustalić, że faktycznie korzystasz z Google Glass. To jak korzystanie z telefonu komórkowego lub naruszenie zasad SMS-ów - należy udowodnić, że faktycznie naruszasz prawo.

Niestety nie wdaliśmy się w większe problemy związane z tym, czy jazda z Google Glass działającym na Twojej twarzy jest uważana za legalną.

Ponownie sędzia ruchu drogowego orzekł, że Glass naruszył ustawę regulującą wyświetlacze widoczne dla kierowców. Problem, przypomina nam prawnik Abadie, polega na tym, że Glass nie pasuje do tego statutu i na pewno nie został napisany z myślą o Glass.

To jest pocieranie. Od prawnika Abadie:

Każdy sędzia może interpretować ten posąg nieco inaczej. … Język statutu jest bardzo rozbudowany, otwarty na interpretację. Sądzę więc, że jeśli miałbyś przedstawić te same fakty innym sędziom, wyciągnęlibyśmy różne wnioski z każdego z nich. Mogą polegać na różnych rzeczach dotyczących posągów, aby znaleźć kogoś naruszającego prawo lub faktycznie uznać go za niewinnego z powodu tego zarzutu.

Myślę więc, że następny krok sprowadza się do tego, co prawodawca zamierza o tym powiedzieć, ponieważ coraz więcej Google Glass staje się ogólnie dostępne. I czy zamierzają zrobić dodatkowy krok i napisać nowe przepisy prawne dotyczące Google Glass, czy też pozwolić sędziom na osobistą interpretację w zależności od przypadku? Osobiście uważam, że jest zbyt otwarty na interpretację.

Google ze swojej strony zajmuje się tym wszystkim od pierwszego momentu wyjęcia Glassa z pudełka (jak również na swojej stronie internetowej), polecając Odkrywców (to my z Glassem) prawom poszczególnych stanów i przypominając nam, że tech ani no tech, bądźcie ostrożni.

Jak zapewne wiesz, większość stanów przyjęła przepisy ograniczające korzystanie z urządzeń mobilnych podczas prowadzenia pojazdów silnikowych, a większość stanów publikuje te zasady na swoich stronach internetowych poświęconych pojazdom silnikowym. Przeczytaj i przestrzegaj prawa! Przede wszystkim, nawet jeśli przestrzegasz prawa, nie krzywdź siebie ani innych, nie zwracając uwagi na drogę. To samo dotyczy jazdy na rowerze: niezależnie od tego, czy jakiekolwiek przepisy ograniczają korzystanie ze szkła, zawsze bądź ostrożny.

Nadal jesteśmy w powijakach tego wszystkiego. Nadal badamy. Jeśli chcesz, użyj szyby za kierownicą. Albo nie. Po obu stronach mamy wiele opinii. Ale postępuj zgodnie z prawem kraju, w którym mieszkasz, bądź bądź przygotowany na wyjaśnienie, dlaczego tego nie zrobiłeś. I dopóki prawodawstwo nie nadąży za technologią - i można odgadnąć, która z tych rzeczy porusza się szybciej - spodziewaj się kolejnych starć.