Spisu treści:
- Dobre części
- Google Pixel Buds Co lubię
- Nie tłumaczy
- Google Pixel Buds Co nie jest dobre
- Świetne pomysły, słaba realizacja
- Przegląd Google Pixel Buds
- Dobry
- Złe
Słuchawki Pixel Buds firmy Google zostały wypuszczone wraz z Pixelem 2 i całą masą innych produktów pod koniec 2017 roku, i od tego czasu są one najgorzej odbieranym i najmniej obciążonym sprzętem Google od tego czasu. (Chociaż Google Clips może się nie zgadzać.) Ponieważ Pixel 2 nie ma gniazda słuchawkowego, Google miał sens tylko do tworzenia własnych słuchawek Bluetooth - ale dodał także szereg zaawansowanych funkcji z pełną kontrolą dotykową, błyskawicznym parowaniem, poleceniami głosowymi i obietnica płynnej funkcjonalności Tłumacza Google. Problem polega na tym, że nie działało to aż tak dobrze - ale cena wciąż wynosiła 159 USD.
Właśnie wziąłem wakacje, spędzając tydzień w Meksyku na plażach i polach golfowych, relaksując się i pozwalając, by technologia poszła na marne. Ale przez cały ten czas bardzo mało robiłem, chciałem nadążać za moimi podcastami, kanałami YouTube i wydarzeniami sportowymi, więc potrzebowałem słuchawek - i zabrałem ze sobą moje Pixel Buds. Oto, czego nauczyłem się w miesiącach, w których używałem ich od czasu premiery, i solidnego tygodnia używania ich jako moich jedynych par słuchawek.
- Zobacz w Google Store
Dobre części
Google Pixel Buds Co lubię
Tak jak znalazłem je w pierwszym tygodniu ich używania, Pixel Buds są podstawami bycia słuchawkami. Pomimo niekonwencjonalnej konstrukcji, wkładki douszne są niezwykle wygodne podczas długich sesji odsłuchowych. Są bardzo lekkie, delikatnie osadzają się w uszach i dobrze dopasowują, gdy tylko opanujesz regulację mechanizmu sznurkowego.
W przeciwieństwie do wielu innych wkładek dousznych, pączki Pixel nie wchodzą do ucha z gumową końcówką, ale delikatnie spoczywają na kilku punktach ucha i kierują kierownicę w kierunku kanału słuchowego. Oznacza to, że pąki pikseli są kompatybilne z dużo większą liczbą rozmiarów i kształtów uszu (szczególnie jeśli masz niedopasowane rozmiary uszu) i nie wymagają zestawu wyjmowanych końcówek, aby dobrze się dopasować. Mimo sznurka na szyi nigdy nie odczuwałem dyskomfortu nawet po wielu godzinach ciągłego słuchania.
A brak głębokiego umieszczenia w uchu ma tę dodatkową zaletę, że nie przenosi hałasu z przewodu z powrotem do twoich uszu - bez względu na to, czy chodziłem, biegałem, czy uderzałem w golfa podczas jazdy, moje ruchy nigdy nie powodowały chrapania w dźwięku. To prawdopodobnie przyczynia się do tego, że naprawdę podoba mi się sposób, w jaki brzmią Pixel Buds - przynajmniej jeśli chodzi o słuchawki Bluetooth. Pewnie, że masz trochę więcej szumu otoczenia, ale Pixel Buds robi się głośno, aby to anulować. I bez względu na to, czy słuchało się podcastów, czy muzyki, nigdy nie miałem problemu z jakością dźwięku lub basem w porównaniu do jakiejkolwiek typowej pary dousznych słuchawek. Rozmowy telefoniczne na Pixel Buds też są świetne i nigdy nie miałem zażalenia od osoby po drugiej stronie.
Pączki Pixel są wyjątkowo wygodne podczas długich sesji odsłuchowych i pasują do wielu różnych uszu.
Majowa aktualizacja Google dla Pixel Buds radykalnie usprawniła proces przełączania urządzeń, który wcześniej był nieporęczny i przeciwny do celu „wystarczy otworzyć skrzynkę i korzystać z nich”. Teraz wszystko, co musisz zrobić, aby przełączyć połączenia, to zainicjować połączenie z wcześniej sparowanego urządzenia, a Pixel Buds zawsze to zmieni. Ogólnie rzecz biorąc wolę tę metodę wymuszania połączenia od końca urządzenia wysyłającego niż przełączanie na parę w połączonych urządzeniach za pomocą stuknięć i kliknięć (lub aplikacji) na końcu słuchawek. Pierwsze parowanie jest oczywiście absolutną bryzą na każdym telefonie z Androidem korzystającym z Fast Pair - a na komputerze jest takie samo jak na każdej innej parze słuchawek Bluetooth.
Z pikselami i ich walizką w pełni naładowaną przed wyjazdem, przeszedłem przez cały tydzień w Meksyku bez podłączania ich. Po prostu od czasu do czasu używam ich przez godzinę lub dwie tu i tam, przełączając się między telefonem a MacBookiem, nigdy nie aby zatrzymać, aby naładować, gdy wolę słuchać. Google ocenia Pixel Buds za 5 godzin samodzielnego słuchania i nie mogę sobie wyobrazić wielu sytuacji, w których muszę mieć bezprzewodowe słuchawki douszne przez 5 godzin prosto - oprócz długiej podróży samolotem, w którym to momencie aktualizuję do mojego Zresztą Bose QC35.
Sprawa może początkowo wydawać się denerwująca, ale oferowana przez nią swoboda działania baterii jest tego warta.
Sprawa jest oceniana na kolejne 4 do 5 ładunków, co jest dużo. Przenoszenie etui jest pod pewnymi względami bardziej kłopotliwe niż tylko wkładki douszne, ale wiedząc, że za każdym razem, gdy wyjmuję Pixel Buds, ich 100% ładunek znacznie przewyższa wady. Dzięki żywotności baterii, której doświadczyłem, ładuję obudowę Pixel Buds raz na każde 30 godzin słuchania … każda inna mała para wkładek dousznych, które ładują się niezależnie, nie zbliży się do tej liczby. (I mała profesjonalna wskazówka: możesz nawet ładować obudowę Pixel Buds przez USB-C z telefonu w mgnieniu oka.)
Mam pewne skargi dotyczące skrzynki ładującej Pixel Buds, ale pozytywne wyniki przeważają. Tkanina wygląda świetnie, czuje się fantastycznie i pomimo moich obaw nie wyblakła ani nie poplamiła się po miesiącach użytkowania. Zawias jest nadal uczony po setkach otwarć i zamknięć, a magnes okazał się wystarczająco silny, aby utrzymać obudowę zamkniętą, gdy przewraca się w torbie plażowej z całą masą innych rzeczy.
Nie tłumaczy
Google Pixel Buds Co nie jest dobre
Obietnica Google polegająca na bezproblemowym tłumaczeniu na żywo wielu języków za pomocą pąków pikseli nigdy się nie spełniła. Nie pokazał się szczególnie dobrze, a w realnym świecie w ogóle nie działa wcale - zarówno technologicznie, jak i, co ważniejsze, społecznie.
Kiedy stoję u meksykańskiego sprzedawcy ulicznego i próbuję zamówić kilka tacos i piwo (co często robiłem, jak można sobie wyobrazić), facet za ladą nie będzie na mnie czekać ponad 30 sekund aby odpalić moje Pixel Buds, poproś o przetłumaczenie, a następnie wyciągnij telefon, aby usłyszeć rozmowę. Gesty dłoni oraz połączenie języka angielskiego i hiszpańskiego w ograniczonym zakresie doprowadzą mnie znacznie dalej w tej transakcji w ułamku czasu - lub co najwyżej mogę poprosić o chwilę czasu na skorzystanie z aplikacji Tłumacz Google na moim telefonie.
Nawet jeśli funkcja tłumaczenia została bezbłędnie zaimplementowana, co jest bardzo dalekie od bycia, nadal istnieje bariera społeczna uniemożliwiająca rozmowę z inną osobą w słuchawkach. Jak na tak małe słuchawki douszne, wciąż są one zauważalne - a sznur zwisający na szyi to martwa gratka, że masz przy sobie urządzenie. Włożenie słuchawek dousznych to uniwersalny znak „nie chcę cię teraz słyszeć”, a zainicjowanie interakcji, w której nie mówisz w języku obcym przez chodzenie ze słuchawkami w uszach, nie jest dobrym pomysłem.
Ale odłóżmy na bok niszową funkcję tłumaczenia - istnieje wiele innych praktycznych problemów z Pixel Buds, z którymi każdy będzie musiał sobie poradzić. Największym problemem jest ich poleganie na sterowaniu dotykowym podczas każdej interakcji. Dostępne jest jedno dotknięcie do odtwarzania / pauzy, podwójne dotknięcie do zaawansowanych funkcji, naciśnięcie i przytrzymanie dla Asystenta oraz przeciągnięcie do przodu / do tyłu w celu regulacji głośności … wszystko na małej słuchawce, która nie pasuje dokładnie do twojego ucho. To przepis na frustrację, a nawet jak długo używałem Pixel Buds, nie byłem w stanie sprawić, by działał konsekwentnie.
Nawet po miesiącach użytkowania te dotykowe elementy sterujące są nadal katastrofą.
Stuknij odtwarzanie / pauza jest najłatwiejszym z zestawu, ale ponieważ słuchawka jest tak mała, że nie można uzyskać 100% czasu. Jeśli palec jest w ogóle mokry, na przykład po prostu odstawiając puszkę zimnego piwa z kondensacją, masz mniej niż 50-50 szans na zarejestrowanie kranu. Bez względu na to, czy palec jest suchy, przeciągnięcia do przodu / do tyłu w celu regulacji głośności są często rejestrowane jako pojedyncze dotknięcie, wstrzymanie dźwięku lub długie naciśnięcie, aktywacja Asystenta. Wahanie lub niecelne celowanie po celowym długim naciśnięciu jest rejestrowane jako podwójne dotknięcie.
Moją najdłużej utrzymującą się frustracją związaną z dotykowymi elementami sterującymi Pixel Buds była skłonność do przypadkowej aktywacji dotykiem podczas obsługi ich między obudową a uszami, co właśnie zostało naprawione. Aktualizacja na początku maja pozwala ręcznie wyłączyć lub włączyć pąki pikseli za pomocą szybkiego trzykrotnego dotknięcia prawej wkładki dousznej, dzięki czemu można bezpiecznie zwisać wkładki douszne na szyi lub zakładać je w futerale bez przypadkowego włączenia muzyki. Plotka głosi, że Google pracuje nad sposobem wykrycia pąków pikseli po ich usunięciu z ucha i wstrzymania dźwięku, co byłoby preferowaną metodą, biorąc pod uwagę, że powinny być „inteligentne”, ale potrójne dotknięcie usunęło ogromną frustrację przypadkowymi dotknięciami.
Najnowsza aktualizacja oprogramowania naprawiła niektóre z największych wad, ale istnieją problemy sprzętowe, których nie można rozwiązać.
Mówiąc o tych sprytach, podobnie jak o funkcji tłumaczenia, Asystent Google nie był zwykłą funkcją używaną z moimi Pixel Buds. Tak, działa w przypadku typowych pytań opartych na wiedzy - takich jak pogoda tego popołudnia lub następne spotkanie - ale nie jest odpowiedni dla elementów sterujących zestawu słuchawkowego, takich jak pomijanie utworów lub odtwarzanie różnych mediów. W przypadku większości poleceń głosowych odpowiedź, którą otrzymam, będzie lepiej obsłużona, po prostu wyjmując telefon z kieszeni, zamiast zajmować się długimi sekwencjami sterowania głosowego, sprzężeń audio i pauz.
Zupełnie nieoczekiwanym problemem, który z czasem odkryłem, jest sposób starzenia się przewodu łączącego słuchawki. Z powodu niewielkiego skrętu i zakładki, które musisz zrobić z przewodem słuchawek, aby umieścić go tak samo w etui ładującym, mój przewód Pixel Buds rozwinął zakręt i zgięcie w środku, gdzie musisz szczypać, aby wykonać ruszaj się. To ciasne zagięcie nigdy nie spłaszcza się ponownie, a to oznacza, że jeśli przekręcisz jedną z wkładek dousznych w trakcie wkładania ich do ucha, sznur nie będzie prawidłowo przylegał do szyi i jest uciążliwy. Sznurek jest twardy i nie jest w żaden sposób kruchy, ale wadą jest to, że jest zbyt sztywny, aby był elastyczny (dosłownie i w przenośni) w zależności od sposobu jego rozmieszczenia.
Świetne pomysły, słaba realizacja
Przegląd Google Pixel Buds
Recenzja Pixel Buds jest frustrująca, ponieważ jest to zazwyczaj produkt „Google”. Mają unikalny i przemyślany design, który jest wygodny, intuicyjny i ma kilka „wow” cech. Są jednak obciążone frustracją, że interfejs dotykowy nie został dobrze zaimplementowany i głównymi zaawansowanymi funkcjami, które prawie nie działają.
Jako para słuchawek Bluetooth, Pixel Buds absolutnie stanowią podstawę. Jakość dźwięku jest całkiem dobra, można z nich wygodnie korzystać przez wiele godzin, proces parowania i łączenia jest prosty, a etui ładujące uwalnia Cię od niepokoju z baterii i nieoczekiwanie wytrzymało nawet miesiące użytkowania. Ale wdrożenie systemu dotykowego sterowania przez Google jest katastrofą, a jeszcze gorzej jest wybaczone, gdy do słuchawek jest jeszcze podłączony przewód, który z łatwością może zawierać wbudowane przyciski sterujące. „Inteligentne” części tych wkładek dousznych są słabsze na każdym etapie, a chociaż niektóre zostały naprawione w oprogramowaniu, inne pozostają na wpół wypalone lub nie można ich naprawić za pomocą samej aktualizacji.
Dobry
- Komfort jest naprawdę fantastyczny
- Dźwięk jest powyżej średniej dla słuchawek dousznych
- Żywotność baterii jest świetna w przypadku
- Parowanie i zmiana urządzeń to pestka
- Sprawa utrzymywała się przez kilka miesięcy
Złe
- Sterowanie dotykowe to katastrofa
- Sznur zostaje załamany i skręcony
- Komendy asystenta mają ograniczone zastosowanie
- Tłumaczenie na żywo jest bezużyteczne
- Drogie, biorąc pod uwagę słabe funkcje
Gdyby Pixel Buds był tańszy, może 79 USD, mógłbym spojrzeć na nieporęczne sterowanie dotykowe, niepotrzebną funkcję tłumaczenia i wątpliwą „inteligentną” funkcjonalność. Ale jeśli usuniesz wszystkie reklamowane zaawansowane funkcje, które Google reklamuje za pomocą Pixel Buds, naliczenie 159 USD za tak głupie słuchawki Bluetooth jest trudne. Pączki Pixel są niezwykle wygodne, dobrze brzmią i mają długą żywotność baterii, ale także wiele innych słuchawek Bluetooth, które kosztują 50 USD, a nawet 100 USD mniej.
Jest tutaj wiele świetnych pomysłów. Jeśli wykonanie byłoby lepsze, może istnieć jakieś uzasadnienie wyższej ceny, przynajmniej po dodaniu do podstawowych rzeczy, które robią naprawdę dobrze, ale w tej chwili nie można oczekiwać, że ludzie zapłacą tyle za Pixel Buds.
- Zobacz w Google Store
Możemy otrzymać prowizję za zakupy za pomocą naszych linków. Ucz się więcej.