Wracając do najciemniejszych głębi historii smartfonów - około połowy 2013 r. - korzystanie z flagowca Sony polegało na przyglądaniu się jego olśniewającemu wyświetlaczowi o wysokiej rozdzielczości z drugiej strony frustrującego, stałego ekranu. „Przeciwwstrząsowy film” Sony, stosowany w większości Xperi, dopóki Xperia Z2 nie wydawała się tania i nieprzyjemna, i łatwiej ją podrapać niż szkło, które przykryła. Co gorsza, usunięcie go siłą spowodowało zdjęcie ekranu z jego oleofobowej powłoki - ponieważ zastosowano ją do filmu, a nie szkła - co oznacza, że odsłonięty ekran wkrótce zostanie obrobiony odciskami palców.
To była zła rzecz, która zasługiwała na odejście.
Gdy Xperia Z3 + zaczyna sprzedawać się w Europie, kupujący rozpakowują urządzenie, by spojrzeć na nie z innej fabrycznie zamontowanej osłony ekranu. Stary film zapobiegający rozbiciu nie wrócił jednak z grobu i nie jest to ten sam rodzaj zabezpieczenia ekranu, który utknąłbyś w Xperii Z lub Z1. W rzeczywistości przypomina bardziej opcjonalne plastikowe folie ochronne, które można znaleźć w pudełku z Xperia Z2 lub Z3, tylko wstępnie nałożonymi na telefon.
Po pierwsze - należy zauważyć, że instrukcja telefonu odradza usuwanie zabezpieczenia ekranu:
Przy zakupie z przodu urządzenia znajdują się dwa arkusze folii z tworzywa sztucznego. Po rozpoczęciu korzystania z urządzenia możesz odkleić zewnętrzną warstwę folii. Nie zaleca się odrywania drugiego arkusza folii, ponieważ chroni on ekran przed uszkodzeniem i zarysowaniem.
Wszystko dobrze i dobrze. Jeśli mimo to planujesz używać ochraniacza ekranu, Sony po prostu oszczędza ci kłopotu z jego zastosowaniem. Na pewno zatrzyma Twój błyszczący nowy ekran przed porysowaniem.
Ale o to chodzi: fabrycznie zamontowany ochraniacz ekranu jest po prostu zły - naprawdę zły. Oprócz tego, że czuje się jak najbardziej zwinny krzepki plastik, w zasadzie nie ma żadnych właściwości oleofobowych. Gdy tylko zaczniesz dotykać lub przesuwać palcem, jest to miasto odcisków palców. Jest także znacznie bardziej odblaskowy niż szkło pod spodem, co utrudnia widzenie w świetle dziennym.
Ochrona ekranu nie powinna kosztować tego, że będzie wyglądać i czuć się źle.
Sony potwierdziło Android Central, że Z3 + ma „fabrycznie zamontowany film ochronny”, ale nie mówi nic więcej. W międzyczasie postanowiliśmy po prostu zdjąć przeklętą rzecz z naszej jednostki. Odkryliśmy, że film zdziera się jak każdy inny ekran ochronny na rynku wtórnym, z paznokciem w jednym z rogów i bardzo minimalnym wysiłkiem. Nie jest przyklejony wytrzymałym klejem, takim jak folia zapobiegająca rozbiciu z Xperii Z1 i wcześniejszych telefonów Sony. A szkło pod nim ma własną powłokę oleofobową, więc nie musisz się też martwić o smugi.
Kupując nowy smartfon, chcesz utrzymywać go w jak najlepszym stanie - tak długo, jak to możliwe - zwłaszcza ekran, który jest jego głównym urządzeniem wejściowym i wyjściowym. Ale dla nas po prostu nie warto, gdy ochrona ekranu wiąże się z kosztem sprawienia, aby wyglądał i był nieswojo. (I szczerze mówiąc, istnieje obawa, że wielu użytkowników nawet nie zdaje sobie sprawy, że usunięcie go jest możliwe.) Dlatego będziemy używać Z3 + zgodnie z przeznaczeniem, bez kleistego plastiku między palcami a wyświetlaczem.
W naszej pełnej recenzji będziemy mieli więcej do powiedzenia na temat Xperii Z3 +. Bądźcie czujni.